Raz do roku, dolfiarze z całej Polski organizują się na wspólne spotkanie, które odbywa się w jakimś miłym miejscu. Po raz pierwszy miałam okazję być na takim zlocie, na dodatek na okrągłej rocznicy i byłam pod ogromnym wrażeniem, nie tylko samych lalek maści wszelakiej, ale także ownerów i ogólnej atmosfery :) Kiedy wchodzi się do sali wypełnionej po brzegi wszelkim żywicznym dobrodziejstwem, po prostu nie wiadomo na czym najpierw zawiesić oko. Człowiek stoi przez chwilę i nie wie, co ma ze sobą zrobić :D A potem są już tylko ochy i achy, inspiracje, robienie zdjęć ( możliwie jak najwięcej!) pytania, rozmowy do późna, szukanie czegoś dla siebie i nikłe próby nie wydania wszystkich oszczędności na nową żywiczkę lub akcesoria (ewentualnie jedno i drugie) ;)
A teraz zapraszam na spam zdjęciowy :)
Nie jest to wszystko, a jedynie część tego, co można było zobaczyć. Nie udało mi się sfotografować wszystkiego, czego bardzo żałuję. Ale i tak będę miała co podziwiać jeszcze przez długi czas :D