piątek, 4 lipca 2014

Tadam!

Siedzę ja sobie przy pysznej herbatce, włączam bloggera, chcąc nadrobić zaległości czytelnicze, a tu niespodzianka. Pisałam ostatnio, że u Kuny jest konkurs, w którym można było wygrać jeden z dwóch wybranych przez siebie zestawów polskiej marki kosmetycznej Sylveco. I co? I co? WYGRAŁAM! Strasznie się cieszę, bo lubię sobie czasem spróbować czegoś nowego, a naczytałam się ostatnio o tej firmie :) Omal nie zaplułam się z radości XD To taki miły akcent na początek wakacji, bardzo pobudzający, bo o urlopie mogę zapomnieć do lutego ><

No to się chwalę, a co :D




Tak tak, moja buzia cieszy się razem ze mną, i to jak! Akurat miałam pogadankę z dziewczynami w pracy, jak to klimatyzacja i inne złe rzeczy robią nam coś okropnego na twarzy. Jak to baby, posłałyśmy szefa do wszystkich diabłów i o mało nie zaatakowałyśmy pobliskiej apteki (wiadomo, była wypłata, można zaszaleć ;) ) Na szczęście się powstrzymałam ^^; Czeka mnie wspaniały prezent, a za kasę mogę kupić książki :)

Powyższe dowodzi, że jednak mam trochę szczęścia ♥

Dziękuję :*

                                                  ~~ * ~~

3 komentarze: