niedziela, 29 listopada 2015

Carter, czyli bawimy się w hybrydy :)


Od chwili, gdy zobaczyłam Cartera, wiedziałam, że bardzo go chcę i w zasadzie od razu miałam pomysł, co z nim zrobić. Te zęby były miłością od pierwszego wejrzenia, a że zawsze chciałam mieć chociaż jedną mroczną lalkę, to było jak wygrana na loterii :D Przeszukałam internet i znalazłam główkę na allegro (!). Nie wiem kim był poprzedni właściciel, ale cieszę się ogromnie, że postanowił ją sprzedać ;)  Ponieważ nie planuję posiadania dolfa w wersji męskiej, Carter będzie u mnie dziewczyną.

Powinnam znaleźć jej jakieś dobre imię, ale na razie roboczo zostaje u mnie Carterką ^^
Makijaż, który miałam w głowie zrobiła uzdolniona makijażystka, Dame Kyteler :) 





 To były pierwsze próby z przymierzaniem wigów i oczu :) Dalej było coraz lepiej.





                                    

A tu mała próba z czymś mroczniejszym.

                                                ~~ * ~~

Jestem nią zachwycona. Przypuszczam, że za jakiś czas będę planować dla niej zakup ciałka, żeby nie musiała dzielić go z Agathą :)
A na koniec jesienny obrazek ♥ 

        
                                                ~~ * ~~

wtorek, 3 listopada 2015

~~Beauty and the Fall ~~ czyli żywiczna piękność w zwiędłych krzaczorach ;)

Jesień kocham, nie raz to powtarzałam. Uwielbiam każdą jej wersję, nawet tę szarą, wilgotną i ponurą. Jesień ma wszystko co lubię: deszcze, mgły, kolorowe liście na drzewach i chodnikach, niepowtarzalny zapach. Nawet słońce jakieś takie inne, lepsze :) I nie ma piękniejszych wschodów i zachodów słońca, niż te, które zawsze obserwuję we wrześniu i październiku. No i te wszystkie swetry, szaliki, płaszcze, czapki, litry herbaty, gorąca czekolada, stosy książek do przeczytania. I cała reszta.
Oczywiście w tych pięknych okolicznościach przyrody, udaje mi się zrobić całkiem przyzwoite zdjęcia. Absolutnie nie przeszkadza mi brak palącego słońca, wprost przeciwnie. Cierpię jedynie na brak statywu, ale może wreszcie się dorobię ;)

A więc jak zawsze zapraszam na spam zdjęciowy.
Moja dzisiejsza modelka, to Samantha ( BB Doll Zone ), którą kupiłam całkiem przypadkowo i na totalnym spontanie jeszcze latem, od polskiej pośredniczki. Akurat miała ją w sklepie, więc nie musiałam na nią czekać miesiącami :D W moje łapki wpadła w ciągu tygodnia, a już w następnym była u naszej utalentowanej Shaiel na makijażu ♥









                                                      ~~ * ~~

 
Jestem strasznie zadowolona z zakupu tej miętowej peruki :) Nie mogłam się zdecydować, ale dziewczyny przekonały mnie, że będzie pasować. No i proszę. Trafiła w mój gust idealnie :D

Dziękuję za uwagę :)