Raz do roku, dolfiarze z całej Polski organizują się na wspólne spotkanie, które odbywa się w jakimś miłym miejscu. Po raz pierwszy miałam okazję być na takim zlocie, na dodatek na okrągłej rocznicy i byłam pod ogromnym wrażeniem, nie tylko samych lalek maści wszelakiej, ale także ownerów i ogólnej atmosfery :) Kiedy wchodzi się do sali wypełnionej po brzegi wszelkim żywicznym dobrodziejstwem, po prostu nie wiadomo na czym najpierw zawiesić oko. Człowiek stoi przez chwilę i nie wie, co ma ze sobą zrobić :D A potem są już tylko ochy i achy, inspiracje, robienie zdjęć ( możliwie jak najwięcej!) pytania, rozmowy do późna, szukanie czegoś dla siebie i nikłe próby nie wydania wszystkich oszczędności na nową żywiczkę lub akcesoria (ewentualnie jedno i drugie) ;)
A teraz zapraszam na spam zdjęciowy :)
Nie jest to wszystko, a jedynie część tego, co można było zobaczyć. Nie udało mi się sfotografować wszystkiego, czego bardzo żałuję. Ale i tak będę miała co podziwiać jeszcze przez długi czas :D
Zazdroszczę nowych doświadczeń i pozdrawiam jak najcieplej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, było naprawdę wspaniale :)
UsuńŚliczne lalki :) Zazdroszczę! Tak ni z gruszki ni z pietruszki... ma może pani na sprzedaż jakiegoś maluszka na obistu 11 :) ?
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA co do pytania, to nie mam żadnego maleństwa na sprzedaż, ponieważ żadnego nie posiadam ;)
A może posiadasz dala, nazywanego nafochańcem ? :)
UsuńNiestety dala też nie posiadam. W tej chwili nie sprzedaję żadnej lalki, może kiedyś, w przyszłości :)
UsuńTo musi być niesamowite tyle ich w jednym miejscu zobaczyć. Ja bym chyba zwariowała, a na pewno była bym chora na posiadanie. Każda ma swój charakter pewnie w jakiejś części odzwierciedlający swojego właściciela. Ukryte marzenia i pragnienia. Magiczny spam zdjęciowy.
OdpowiedzUsuńTo prawda, można było się pogubić w tych wspaniałościach :) Mam wrażenie, że biegałam tam bez ładu i składu, nie wiedząc od czego zacząć :D
Usuń