Od chwili, gdy zobaczyłam Cartera, wiedziałam, że bardzo go chcę i w zasadzie od razu miałam pomysł, co z nim zrobić. Te zęby były miłością od pierwszego wejrzenia, a że zawsze chciałam mieć chociaż jedną mroczną lalkę, to było jak wygrana na loterii :D Przeszukałam internet i znalazłam główkę na allegro (!). Nie wiem kim był poprzedni właściciel, ale cieszę się ogromnie, że postanowił ją sprzedać ;) Ponieważ nie planuję posiadania dolfa w wersji męskiej, Carter będzie u mnie dziewczyną.
Powinnam znaleźć jej jakieś dobre imię, ale na razie roboczo zostaje u mnie Carterką ^^
Makijaż, który miałam w głowie zrobiła uzdolniona makijażystka, Dame Kyteler :)
To były pierwsze próby z przymierzaniem wigów i oczu :) Dalej było coraz lepiej.
A tu mała próba z czymś mroczniejszym. |
~~ * ~~
Jestem nią zachwycona. Przypuszczam, że za jakiś czas będę planować dla niej zakup ciałka, żeby nie musiała dzielić go z Agathą :)
A na koniec jesienny obrazek ♥
~~ * ~~